niedziela, 13 listopada 2016

WYMIERNE CZY NIEWYMIERNE ?

Czy szczęście jest wymierne czy niewymierne ?
Czy można je policzyć ?

Liczę: 

1. Wspólne, rodzinne, wcale nie wczesne śniadanie,

2.  Wspólne, przedłużające się "pośniadaniowe"    siedzenie przy stole i przekrzykiwanie się co, kto chce dostać na gwiazdkę :0, 

3. Wspólne gotowanie obiadu (czy dzieci siedzące na kuchennym blacie, podczas gdy mama i tata gotują oznacza - wspólne? ;))

4. Wspólne planowanie bliższych lub dalszych remontów naszego domu (każdy ma swój pogląd co oznacza bliższy lub dalszy remont) ;), 

5. Błysk i radość w oczach męża, kiedy w końcu podejmuje decyzję - "sam wyremontuję sypialnię!", 

6. Koncepcje, projekty i plany nowej sypialni,

7. Popołudniowa kawa przy pysznym jabłkowym cieście naszej sąsiadki "Pani Babci" (całujemy ją za nie ;*) , 




Pewnie do wieczora jeszcze trochę tego naliczę !

SZCZĘŚLIWOSTKĄ na dziś jest zadanie domowe : Policz SWOJE Szczęście! 

3 komentarze:

  1. No nic się nie chwaliłaś, że będziesz mieć nową sypialnię! Fajnie że takie rzeczy ustalacie wspólnie, razem przy stole... zazdraszczam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się Twoja bijąca z każdego postu pozytywna energia, której co prawda nigdy Ci nie brakowało, ale teraz jest jakaś inna...nie taka "roztrzepana", ale skoncentrowana na najbliższych. P.s. U nas też szykuje się remont sypialni:) jupi;) jest szansa, że Młodego wyeksmitujemy do sąsiedniego pokoju;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak! Remont na listopadowy czas to jest to! Fajnie, że odzyskacie sypialnię :-)

    Ps. Dzięki, że jesteś :-*

    OdpowiedzUsuń