Dlaczego dopiero teraz odkryłam, że to sprawia mi taką frajdę?! Dlaczego wcześniej nie wpadłam na to, że pisanie mnie ...kształtuje, relaksuje, pozwala odpłynąć w najmniejsze cieśniny i zakamarki mojej wyobraźni , zaspokaja potrzebę dzielenia się uczuciami.
Czytając książki, czy nawet inne blogi (uwielbiam te, o podróżach oczywiście...po Włoszech), zawsze zastanawiam się, jak autor to robi, że po prostu...pisze, a potem powstaje coś tak pięknego jak np. powieści Guillame Musso, które z niezwykłą precyzją oddają każdą najmniejszą emocję tylko poprzez ...słowo !
Słowa pisane z pasją i przyjemnością mogą "wyrządzić" wiele dobrego w życiu.
Moje pisanie jest osobistym spełnieniem, odkrywaniem samej siebie.
Nawiązując do mojej ulubionej fizycznej zasady proporcjonalności ...stwierdzam, że moja mania pisania jest wprost proporcjonalna do zapału, z jakim to robię, czyli im więcej piszę, tym większy zapał i chęć!
A czy ja czasem nie mam też manii fotografowania?? ;) ;) ;)
na zdjęciach ...wczorajsze minuty przed wchodem słońca !
SZCZĘŚLIWOSTKĄ na dziś jest "głębokie przesłanie" ;) - POKOCHAJ SWOJĄ MANIĘ!
PS. Czyżby znowu mi się zrymowało ??? ;(


Musisz chyba w takiej sytuacji napisać list do Aniołka ;-) i poprosić o dobry aparat fotograficzny :-))) i realizować kolejną swoją pasję! Chyba Ci zazdroszczę odkrywania tych pasji... uściski :-)
OdpowiedzUsuńPasja w życiu to ważna sprawa. Trzymam kciuki za dalsze rozwijanie pasji i odkrywanie nowych zainteresowań, bo miło się czyta i ogląda.
OdpowiedzUsuń