Jeśli szczęście jest ulotną chwilą, to co jest pomiędzy?
Co wypełnia czas od szczęścia do szczęścia ?
Czasem to po prostu ... SMUTEK.
Znacie "SMUTNĄ" z animacji Disneya "W głowie się nie mieści"?
SMUTNA musi usiąść za stery świadomości głównej bohaterki RILEY, aby ta mogła znowu przeżywać RADOŚĆ.
Czy ja muszę zawsze być szczęśliwa?
Czasem łapię się na tym, że oddaję stery mojej świadomości komuś o imieniu ... IDEAŁ. Wtedy wydaje mi się, że szczęście ... to obowiązek !
A przecież szczęście to pasja ! To coś, co wybieram ... a nie muszę !
Wiem, że czasem trzeba oddać stery SMUTNEJ, żeby naprawdę docenić szczęśliwe chwile ...
Dzisiejszą SZCZĘŚLIWOSTKĘ muszę zadedykować samej sobie ... po pierwsze, żeby SMUTNA porządkowała moje życie, a nie kierowała nim. Po drugie ... żeby IDEAŁ zawsze przegrywał walkę z POKORĄ.
Szczęście, które może być pasją, siłą napędową, energią! TAK! Bycie szczęśliwym to moja pasja!
niedziela, 29 stycznia 2017
sobota, 28 stycznia 2017
MOJA MAŁA CÓRECZKA
Moja mała Milenka, zawsze uśmiechnięta, wesoła! Gdy się urodziła, odmieniła nasze życie!
A dziś ... kończy 10 lat! 😘
Kochanie życzymy Ci żebyś była odważnym człowiekiem, zawsze potrafiła stanąć po stronie dobra!
Żeby otaczali Cię życzliwi, szczerzy ludzie, których będziesz mogła nazwać przyjaciółmi!
Napełniaj skarbnicę marzeń, żebyś potem mogła je powoli spełniać!
Żeby otaczali Cię życzliwi, szczerzy ludzie, których będziesz mogła nazwać przyjaciółmi!
Napełniaj skarbnicę marzeń, żebyś potem mogła je powoli spełniać!
Urodzinkowe całusy dla Ciebie Kochana! 🎂
piątek, 27 stycznia 2017
WSZYSTKIE PIĄTKI NASZE SĄ
Ponownie piąteczek wita się z nami w swoich ulubionych kolorach: pomarańczowo - błękitnych
Do znudzenia będę pokazywać piękno piątkowych poranków ... z wiadomych powodów osobistych, czyli mojej miłości do piątków. Wszystkich. W całym roku są 52 piątki! A już marcu pierwszy raz będzie ich aż pięć w miesiącu ;)
Piątkowe poszukiwanie szczęścia zaczynam więc od zachwytu nad wschodem słońca i zamierzam być czujna do ostatnich minut dnia, a potem nocy :)
SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś energiczna jak piątkowy poranek i leniwa jak piątkowy wieczór :)
Do znudzenia będę pokazywać piękno piątkowych poranków ... z wiadomych powodów osobistych, czyli mojej miłości do piątków. Wszystkich. W całym roku są 52 piątki! A już marcu pierwszy raz będzie ich aż pięć w miesiącu ;)
Piątkowe poszukiwanie szczęścia zaczynam więc od zachwytu nad wschodem słońca i zamierzam być czujna do ostatnich minut dnia, a potem nocy :)
SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś energiczna jak piątkowy poranek i leniwa jak piątkowy wieczór :)
wtorek, 24 stycznia 2017
ZATAŃCZYMY?
Zeszłoroczne, wiosenne kwiaty zaszumiały mi dziś w głowie ...
Feeria barw wiruje, tańczy i zaprasza do wspólnej zabawy ... zabawy w marzenia, wspomnienia.
Znowu odliczam ... tym razem final countdown nastąpi kiedy to prawdziwe, nie te wymyślone, promienie słoneczne zaproszą do tańca!
Tym czasem nasz taras ... choć wielkością może i parkiet taneczny przypomina, to do tańca nie porywa !
SZCZĘŚLIWOSTKĄ na dziś niech będzie zapowiedź wiosennego balu z tańcami ... z kwiatami !
Feeria barw wiruje, tańczy i zaprasza do wspólnej zabawy ... zabawy w marzenia, wspomnienia.
Znowu odliczam ... tym razem final countdown nastąpi kiedy to prawdziwe, nie te wymyślone, promienie słoneczne zaproszą do tańca!
Tym czasem nasz taras ... choć wielkością może i parkiet taneczny przypomina, to do tańca nie porywa !
SZCZĘŚLIWOSTKĄ na dziś niech będzie zapowiedź wiosennego balu z tańcami ... z kwiatami !
poniedziałek, 23 stycznia 2017
POD NAPIĘCIEM
Miniony weekend obnażył konszachty Stycznia z Listopadem!
Założę się, że Ci dwaj Bracia Miesiące mieli "w dzieciństwie" ;) wspólny pokój, wspólne łóżko piętrowe czy coś ;(
Styczeń, podobnie jak znienawidzony Listopad przyprawia mnie o stany emocjonalne, których sama nie ogarniam.
Styczniowa Sobota "pod napięciem" spowodowała, że byłam wprost przekonana, że : NIKT mnie nie rozumie, NIKT mnie nie kocha, NIKT nie wie czego potrzebuje! Oj ciężko było!
Nie pomogły łzy, pretensje, wyrzuty ;( Bo ... nie mogły pomóc na "czary" przemądrzałego Brata Stycznia!
A może to ja jestem przemądrzała ;(
Co pomogło ??? ...
ruch na świeżym powietrzu i piękne, sąsiedzkie widoki ...
... i mój "święty" mąż, który jednak doskonale mnie rozumie ...
SZCZĘŚLIWOSTKA, która usilnie przedzierała się do mojej świadomości cały weekend jest już dziś oczywista ... to moja największa miłość :*
Założę się, że Ci dwaj Bracia Miesiące mieli "w dzieciństwie" ;) wspólny pokój, wspólne łóżko piętrowe czy coś ;(
Styczeń, podobnie jak znienawidzony Listopad przyprawia mnie o stany emocjonalne, których sama nie ogarniam.
Styczniowa Sobota "pod napięciem" spowodowała, że byłam wprost przekonana, że : NIKT mnie nie rozumie, NIKT mnie nie kocha, NIKT nie wie czego potrzebuje! Oj ciężko było!
Nie pomogły łzy, pretensje, wyrzuty ;( Bo ... nie mogły pomóc na "czary" przemądrzałego Brata Stycznia!
A może to ja jestem przemądrzała ;(
Co pomogło ??? ...
ruch na świeżym powietrzu i piękne, sąsiedzkie widoki ...
... i mój "święty" mąż, który jednak doskonale mnie rozumie ...
SZCZĘŚLIWOSTKA, która usilnie przedzierała się do mojej świadomości cały weekend jest już dziś oczywista ... to moja największa miłość :*
piątek, 20 stycznia 2017
DOMOWE WARSZTATY PLASTYCZNE
Wykorzystując błogi, urlopowy czas postanowiliśmy zająć się pracą twórczą ;)
Mając w planach weekendowe obchody dni babci i dziadka, dzieciaki zapaliły się do własnoręcznego wykonania "prezentów".
Najpierw jednak trwała długa dyskusja o wyborze techniki wykonania prac. Farby, kredki, mazaki a może wyklejanki ??
Ostatecznie zdecydowano o użyciu pasteli.
Później nastąpiły prace koncepcyjne ...
- Mili co ja mam namalować??? Sam nie wiem co mi najlepiej wyjdzie !??
- Namaluj co chcesz, ja mam swój rysunek !
;) To by było na tyle konsultacji prac autorskich :)
Wzięli się w końcu do pracy ...
Sam proces twórczy poszedł całkiem sprawnie ... tzn ani razu nie pokłócili się ze sobą ;)
PREZENTACJA PRAC:
"Zachód słońca"
"Pies babci Marysi biega wokół domu" ;)
Autorstwa poszczególnych prac chyba nie trzeba objaśniać :0
SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś to bezcenny, wspólny czas i bezcenne prezenty dla babci i dziadka.
Mając w planach weekendowe obchody dni babci i dziadka, dzieciaki zapaliły się do własnoręcznego wykonania "prezentów".
Najpierw jednak trwała długa dyskusja o wyborze techniki wykonania prac. Farby, kredki, mazaki a może wyklejanki ??
Ostatecznie zdecydowano o użyciu pasteli.
Później nastąpiły prace koncepcyjne ...
- Mili co ja mam namalować??? Sam nie wiem co mi najlepiej wyjdzie !??
- Namaluj co chcesz, ja mam swój rysunek !
;) To by było na tyle konsultacji prac autorskich :)
Wzięli się w końcu do pracy ...
Sam proces twórczy poszedł całkiem sprawnie ... tzn ani razu nie pokłócili się ze sobą ;)
PREZENTACJA PRAC:
"Zachód słońca"
"Pies babci Marysi biega wokół domu" ;)
Autorstwa poszczególnych prac chyba nie trzeba objaśniać :0
SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś to bezcenny, wspólny czas i bezcenne prezenty dla babci i dziadka.
czwartek, 19 stycznia 2017
SINGOWO
Dzieciaki w końcu wyciągnęły mnie do kina!
Polecam świetną animowaną opowieść o spełnieniu marzeń - SING!
Super rozrywka dla całej rodziny! Oczywiście jak to zwykle bywa podczas wspólnego oglądania bajek czy filmów familijnych - dzieci śmiały się w zupełnie innych momentach niż dorośli
Polecam świetną animowaną opowieść o spełnieniu marzeń - SING!
Super rozrywka dla całej rodziny! Oczywiście jak to zwykle bywa podczas wspólnego oglądania bajek czy filmów familijnych - dzieci śmiały się w zupełnie innych momentach niż dorośli
- Mamo naprawdę fajna była ta bajka - zachwycał się Adaś!
- A co ci się najbardziej podobało?
- No ... Wszystko było fajne!
Nie mogę się nadziwić, że dla pięciolatków zawsze wszystko jest ... FAJNE!
Za to moje starsze dziecko było zdecydowanie bardziej konkretne w bajkowych recenzjach ...
- Mnie się najbardziej podobało, że jak już się wszyscy zjednoczyli w działaniu, to wszystko im wyszło i pokonali problemy!!!
Nie będę zdradzać treści bajki, ale Milka ma rację w swojej recenzji!
W jedności siła!
- A co ci się najbardziej podobało?
- No ... Wszystko było fajne!
Nie mogę się nadziwić, że dla pięciolatków zawsze wszystko jest ... FAJNE!
Za to moje starsze dziecko było zdecydowanie bardziej konkretne w bajkowych recenzjach ...
- Mnie się najbardziej podobało, że jak już się wszyscy zjednoczyli w działaniu, to wszystko im wyszło i pokonali problemy!!!
Nie będę zdradzać treści bajki, ale Milka ma rację w swojej recenzji!
W jedności siła!
W drodze powrotnej, z singiem i songiem na ustach, dałam się namówić na "kolację" ... Oczywiście SINGOWĄ!
SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś to popołudnie z dziećmi... Śpiewająco "FAJNE"
wtorek, 17 stycznia 2017
BOMBOWO
Początek ferii należało zacząć od jakieś WYSTRZAŁOWEGO wydarzenia, aby nabrać apetytu na dalsze wojaże ...
W związku z tym wybraliśmy się na spacer ...
... zobaczyć (czy nadal istnieje :)) bunkier wojenny ... jakieś 50 metrów od naszego domu :)
Potwierdzamy - jest, istnieje, nikt go nie zniszczył, nikt nie zaatakował ;)
Przy okazji podziwialiśmy piękne widoki naszej okolicy, cieszyliśmy się słoneczną pogodą.
Nasze sąsiedztwo, nawet w zimowej odsłonie jest BOMBOWE ;)
Wystarczy wychylić nosy z domu, może na Was też czekają takie wystrzałowo - bombowe, sąsiedzkie SZCZĘŚLIWOSTKI !
W związku z tym wybraliśmy się na spacer ...
... zobaczyć (czy nadal istnieje :)) bunkier wojenny ... jakieś 50 metrów od naszego domu :)
Potwierdzamy - jest, istnieje, nikt go nie zniszczył, nikt nie zaatakował ;)
Przy okazji podziwialiśmy piękne widoki naszej okolicy, cieszyliśmy się słoneczną pogodą.
Nasze sąsiedztwo, nawet w zimowej odsłonie jest BOMBOWE ;)
Wystarczy wychylić nosy z domu, może na Was też czekają takie wystrzałowo - bombowe, sąsiedzkie SZCZĘŚLIWOSTKI !
poniedziałek, 16 stycznia 2017
BLUE MONDAY
Blue Monday - dzień największej depresji w roku, jakoś specjalnie na mnie nie działa!
Noworoczny rozpęd nastraja pozytywnie, wcale nie w kolorze BLUE!
Jeżeli już jakiś BLUE chodzi mi po głowie ... to jest to BLUE włoskiego wybrzeża Ligurii
Włoskie krajobrazy kojąco wpływają na poniedziałkowe zmagania z rzeczywistością !
Nie wiem czy to widać, ale właśnie siedzę sobie przy tym stoliku na pierwszym planie!
Widzicie to?
Na stoliku stoi winko np. Montepulciano d'Abruzzo :), dwa kieliszki i inne pyszności ... spaghetti bolognese albo gnocchi z suszonymi pomidorami, cukinią i pesto ;o
Mniam...
Niech SZCZĘŚLIWOSTKĄ na dziś będzie jednak BLUE ... BLUE DREAM
Noworoczny rozpęd nastraja pozytywnie, wcale nie w kolorze BLUE!
Jeżeli już jakiś BLUE chodzi mi po głowie ... to jest to BLUE włoskiego wybrzeża Ligurii
Włoskie krajobrazy kojąco wpływają na poniedziałkowe zmagania z rzeczywistością !
Nie wiem czy to widać, ale właśnie siedzę sobie przy tym stoliku na pierwszym planie!
Widzicie to?
Na stoliku stoi winko np. Montepulciano d'Abruzzo :), dwa kieliszki i inne pyszności ... spaghetti bolognese albo gnocchi z suszonymi pomidorami, cukinią i pesto ;o
Mniam...
Niech SZCZĘŚLIWOSTKĄ na dziś będzie jednak BLUE ... BLUE DREAM
piątek, 13 stycznia 2017
POŻEGNANIE CHOINKI
Trzeba kiedyś wrócić do rzeczywistości ...
Powspominałam śnieżne wakacje, ale czas wrócić na teraźniejsze tory ...
Zanim jednak przyjmiemy do wiadomości, że to już połowa stycznia (chyba nadal to do nas nie dociera), urządziliśmy rodzinne pożegnanie choinki
W słoneczny, radosny dzień ... wcale nie radośnie ... wyruszyliśmy z żałobnym orszakiem ;)

Szczególnie dzieci miały nietęgie miny, ale i nam trochę smutno, że to już !
Choinka pożegnana ... i co teraz?
Jakieś noworoczne postanowienia ?? Lepiej je mieć czy nie?
Może w tym roku odpuszczę szumne deklaracje składane sobie samej?
SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś pozwala się cieszyć tym co mam, jaka jestem, na razie bez postanowień! Zobaczymy co będzie!
A do tego ... dziś piątek "trzynastego" ;)
(chyba lubię rymowanki) :)
Całusy dla przesądnych!
Powspominałam śnieżne wakacje, ale czas wrócić na teraźniejsze tory ...
Zanim jednak przyjmiemy do wiadomości, że to już połowa stycznia (chyba nadal to do nas nie dociera), urządziliśmy rodzinne pożegnanie choinki
W słoneczny, radosny dzień ... wcale nie radośnie ... wyruszyliśmy z żałobnym orszakiem ;)

Szczególnie dzieci miały nietęgie miny, ale i nam trochę smutno, że to już !
Choinka pożegnana ... i co teraz?
Jakieś noworoczne postanowienia ?? Lepiej je mieć czy nie?
Może w tym roku odpuszczę szumne deklaracje składane sobie samej?
SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś pozwala się cieszyć tym co mam, jaka jestem, na razie bez postanowień! Zobaczymy co będzie!
A do tego ... dziś piątek "trzynastego" ;)
(chyba lubię rymowanki) :)
Całusy dla przesądnych!
środa, 11 stycznia 2017
SZCZĘŚCIE z dnia 6.01.2017
Sichlańskich śnieżnych zabaw wspomnienie ...
a teraz ... nasze prawdziwe sanki
i narty
i inne :)
Hello !!! Jest super!
SZCZĘŚLIWOSTKĄ tego dnia była śnieżna zabawa od rana do wieczora!
a teraz ... nasze prawdziwe sanki
i narty
i inne :)
Hello !!! Jest super!
SZCZĘŚLIWOSTKĄ tego dnia była śnieżna zabawa od rana do wieczora!
wtorek, 10 stycznia 2017
SZCZĘŚCIE z dnia 5.01.2017r.
W ramach Murzasichlańskich wspomnień ...
wspomnienie pięknych, mroźnych krajobrazów.
W dzień ...
i w nocy ...
SZCZĘŚLIWOSTKĄ tego dnia był wieczór (stąd nocne zdjęcia) ... i wieczorny spacer z mężem.
Jak dobrze, że jeszcze spacerujemy razem, śmiejemy się i po prostu rozmawiamy :)
wspomnienie pięknych, mroźnych krajobrazów.
W dzień ...
i w nocy ...
SZCZĘŚLIWOSTKĄ tego dnia był wieczór (stąd nocne zdjęcia) ... i wieczorny spacer z mężem.
Jak dobrze, że jeszcze spacerujemy razem, śmiejemy się i po prostu rozmawiamy :)
poniedziałek, 9 stycznia 2017
SZCZĘŚCIE z dnia 4.01.2017
Garstka obiecanych wspomnień z noworocznych, górskich wojażów ...
z dnia 4.01.2017r.
Adaś odkrył nową pasję! Pierwszy raz w życiu założyliśmy mu narty na nogi ... i po prostu zaczął jeździć!
A ile miał przy tym radości!
- Adasiu, może sobie odpoczniesz - proponowałam po paru godzinach szalonych Adasiowych zjazdów!
- Mamo, nie mogę odpoczywać! Chcę tak długo jeździć, aż będę wszystko umiał! - z uśmiechem stwierdził mój narciarz ;)
Skąd taki upór w pięciolatku? :)
I tak już było przez pozostałe dni zimowego urlopu. Narty! narty! narty!
Nawet ja ostatniego dnia już odpuściłam, a nasz "Małysz" (tak kazał do siebie mówić) nadal walczył, nawet na największym wyciągu "naszego" stoku.
SZCZĘŚLIWOSTKĄ tego dnia była mamusiowa i tatusiowa duma z narciarskich osiągnięć synka.
z dnia 4.01.2017r.
Adaś odkrył nową pasję! Pierwszy raz w życiu założyliśmy mu narty na nogi ... i po prostu zaczął jeździć!
A ile miał przy tym radości!
- Adasiu, może sobie odpoczniesz - proponowałam po paru godzinach szalonych Adasiowych zjazdów!
- Mamo, nie mogę odpoczywać! Chcę tak długo jeździć, aż będę wszystko umiał! - z uśmiechem stwierdził mój narciarz ;)
Skąd taki upór w pięciolatku? :)
I tak już było przez pozostałe dni zimowego urlopu. Narty! narty! narty!
Nawet ja ostatniego dnia już odpuściłam, a nasz "Małysz" (tak kazał do siebie mówić) nadal walczył, nawet na największym wyciągu "naszego" stoku.
SZCZĘŚLIWOSTKĄ tego dnia była mamusiowa i tatusiowa duma z narciarskich osiągnięć synka.
niedziela, 8 stycznia 2017
RETROSPEKCJA SZCZĘŚCIA
Kiedy 2 stycznia wyjeżdżaliśmy na noworoczne wakacje do Murzasichle (k.Zakopanego), byłam przygotowana do bieżącego publikowania szczęśliwostek! Zainstalowałam w telefonie specjalną aplikację żeby mieć codzienną możliwość zamieszczenia choć krótkiej, szczęśliwostkowej wzmianki.
Jednak... jak się okazało ... nie zawsze technologia sprzyja planom ;)
Mój telefon za nic w świecie nie potrafił się "odnaleźć" w nowym miejscu ... zero połączenia z internetem, zawieszania karty SIM, niekończące się aktualizacje systemu ... byłam poza zasięgiem!
I może tak miało być ;)
Odpoczęłam od świata, skupiając się na byciu z rodziną i przyjaciółmi oraz obcując z bajkowym, górskim pejzażem Murzasichle ...
Nie mogłam jednak przestać pisać...
W moim podręcznym kalendarzu znalazły się codzienne, krótkie zapiski szczęśliwostek...
W następnych postach postaram się o nich opowiedzieć, wspominając szczęśliwe, śniegowe, mroźne chwile.
Jednak... jak się okazało ... nie zawsze technologia sprzyja planom ;)
Mój telefon za nic w świecie nie potrafił się "odnaleźć" w nowym miejscu ... zero połączenia z internetem, zawieszania karty SIM, niekończące się aktualizacje systemu ... byłam poza zasięgiem!
I może tak miało być ;)
Odpoczęłam od świata, skupiając się na byciu z rodziną i przyjaciółmi oraz obcując z bajkowym, górskim pejzażem Murzasichle ...
Nie mogłam jednak przestać pisać...
W moim podręcznym kalendarzu znalazły się codzienne, krótkie zapiski szczęśliwostek...
W następnych postach postaram się o nich opowiedzieć, wspominając szczęśliwe, śniegowe, mroźne chwile.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)











































