sobota, 31 grudnia 2016

SPEŁNIENIA MARZEŃ ALE...

" Życzę Ci spełnienia marzeń ale nie wszystkich!..." usłyszałam kiedyś od pewnego "Wspomagacza SZCZĘŚLIWOSTEK" ...
Zdziwiły mnie te życzenia... Dlaczego mam nie spełniać wszystkich swoich marzeń? - pomyślałam wtedy.
Przecież jak się osiąga coś, czego się bardzo chce - to tylko sukces!
Nie rozumiałam wtedy jeszcze, że nie o sukces chodzi!
"Zawsze trzeba mieć o czym marzyć" - wyjaśniał wówczas wspomniany "Wspomagacz" 
Jeśli szybko spełniasz swoje marzenia, może się to równie szybko znudzić 
Osiąganie marzeń spowszednieje, a to właśnie droga do ich osiągnięcia jest często najbardziej fascynująca!
Teraz, kiedy tylko mam okazję życzyć komuś "spełnienia marzeń" zawsze dodaję, że ... "nie wszystkich, bo zawsze trzeba mieć o czym marzyć".
Dzięki K.
Cóż,  pozostaje dziś życzyć Wam właśnie tego! Wspaniałego Roku spełniania marzeń małymi kroczkami! 
No i szampańskiej zabawy!

czwartek, 29 grudnia 2016

WSPOMAGACZE SZCZĘŚLIWOSTEK

Istnieją tacy "magiczni" wspomagacze szczęścia,
... i to ich "magiczny" atut,
"Magicznie"potrafią sprawić radość,
"Magicznie" potrafią pomóc,
Codzienne szczęście jest dzięki nim po prostu ... "magiczne" ... 


Ci wspomagacze to ... PRZYJACIELE !

A kiedy "Wspomagacze" są twórczy, kreatywni i mają artystyczne dusze ...
... powstaje coś tak wspaniałego jak ...
 

Przedstawienie JASEŁKOWE  ... i to już po raz czwarty! 



Występują lalki - kukiełki własnoręcznie uszyte, scenariusz jest co roku nowy, autorski, dekoracje i scenografia - rękodzieło. 

Spotykamy się całymi rodzinami w domu naszych przyjaciół M.  i ... SZCZĘŚLIWOSTKI aż kipią! 



 DZIĘKUJĘ, że jesteście!
To szczęście samo w sobie mieć takich "Wspomagaczy" !!!




środa, 28 grudnia 2016

PODSUMOWANIA



W ramach podsumowania mijającego roku …
 

Po pierwsze …
Jestem o rok starsza ;(   ale i o rok mądrzejsza :0

Nie wiem kiedy zaczęła się ta świadomość, że z wiekiem dostajesz od życia coś bezcennego … DOŚWIADCZENIE ! Ale stwierdzam, że już jest!  Tak, już posiadam świadomość wartości doświadczenia.

Dawniej, ślepo wierzyłam w swoje „możliwości”. Dziś pokornie polegam na tym,  co już za mną i czerpię z tego „w ogarnianiu” rzeczywistości. 


Mam nadzieję, że jeszcze dużo tych doświadczeń przede mną, ale teraz już wiem, że trzeba je dobrze traktować, pielęgnować, doceniać.


Po drugie ….
Zakochałam się na dobre … we Włoszech.
W tej miłości najlepsze jest to, że jest! Mogę sobie po cichu kochać włoski język, włoską kuchnię. Mogę z miłością, palcem po mapie, przemierzać kilometry pięknych włoskich miast i miasteczek, no i mogę marzyć, że kiedyś „namacalnie” poznam moją miłość :) … wsiądziemy w samochód i po prostu pojedziemy do Włoch.




Po trzecie …
Wreszcie urzeczywistniłam, schowaną głęboko potrzebę pisania! Mania pisania trwa i ma się dobrze!



Po czwarte, piąte i trzydzieste piąte …
Mam swoje SZCZĘŚLIWOSTKI i mogę się nimi dzielić! 



SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś nawiązuje do tego, co „po pierwsze” ;) i jest nią doświadczenie, z którego cały czas uczę się korzystać.  


wtorek, 27 grudnia 2016

SZCZĘŚCIE JAK NARKOTYK

Nie mogę przestać o nim myśleć
Cały czas pulsuje mi w głowie
Odurza mnie samo jego wspomnienie,

Czasem doprowadza mnie do łez,
Czasem łaskocze śmiechem

Jest jak choroba, z której nie chcę się leczyć,

Pobudza zmysły:
wyostrza wzrok, potęguje zapach, poprawia smak,

Kiedy już jest przy mnie ... serce szybciej bije 
krew szybciej krąży w żyłach
szybciej mrugają powieki 
włos przyjemnie jeży się na rękach,

Gdy jakiś czas go nie ma, 
objawy są natychmiastowe:
ból głowy,  ból egzystencjalny, drgawki,

Muszę szybko pobrać nową dawkę,
Muszę nakarmić mój głód
Muszę go zaczerpnąć jak powietrza

Jestem uzależniona! 

SZCZĘŚCIE uzależnia! 

czwartek, 22 grudnia 2016

CO PLANUJESZ?

Witam Cię Pani Zimo, 
Skoro przychodzisz w tak majestatycznej oprawie ...



... spodziewam się, że przynosisz wiele szczęśliwostek ! 

Ale przyznaj się, co dla mnie zaplanowałaś ??? Posiadasz takie asy w rękawie ... święta, nowy rok, że możesz zrobić wszystko! 

Co tam szykujesz w Nowym Roku? 
Chcesz zmian czy stabilizacji? 
W którą stronę mnie poprowadzisz? 

Nie lubię Cię, ale muszę przyznać, że posiadasz  wiele walorów! 





Dlatego będę Cię obserwować (tak jak wczoraj z balkonu w sypialni Adasia, bo tam najlepiej Cię widać) i analizować Twoje poczynania. 

Postaram się codziennie odgadywać co masz dla mnie dobrego! Będę łapać każdą szczęśliwą ciekawostkę, którą, umyślnie lub nie, mi podarujesz! 

W ramach dzisiejszej SZCZĘŚLIWOSTKI - czyszczę moje okulary, lub więcej... przygotuję sobie lornetkę ... żeby obserwować zimowe plany, od dziś miłościwie panującej Pani Zimy.  

środa, 21 grudnia 2016

SZCZĘŚCIE PRYWATNE

Dwie historie - dwa szczęścia? 

ONA:
Bardzo dobrze wykształcona, wysokie stanowisko menadżerskie, szanowana przez współpracowników i podwładnych, duży piękny dom, mąż, dwoje prawie dorosłych dzieci. Szczęśliwa ? 

ON:
Piekarz w malutkiej piekarni, lekkoduch, mieszkanie, żona, mały synek. Szczęśliwy? 


ONA:
Bardzo rzadko się uśmiecha, jeżeli już, to tylko wtedy gdy wypada. Raczej nie okazuje emocji, wzruszeń bo przecież "jest twarda". 

ON:
Śmieje się ze wszystkiego i zawsze, nie podchodzi poważnie do życia, wieczny Piotruś Pan. 

Kto z nich jest szczęśliwy? Czy można w ogóle to ocenić ? Czy w ogóle mamy do tego prawo?

Bardzo często kusi nas ocenianie innych. Wydaje nam się, że garstka informacji o kimś pozwala ocenić: "szczęście czy nieszczęście".

Nie zastanawiajmy się jednak nad szczęściem innych, tylko nad swoim! 

Piotruś Pan ma swoje szczęście, a Pani Menadżer swoje!

Ja też mam swoje! 


Dzisiejsza SZCZĘŚLIWOSTKA jest intymna, prywatna, moja, Twoja ... to osobiste, własne szczęście!



PS. Dziękuję, że jesteście
Łączna liczba wyświetleń : 3001 (wczoraj)

To moje prywatne szczęście ;)

Pozdrawiam.
 

wtorek, 20 grudnia 2016

HAND MADE

Uwielbiam ostatni tydzień przed Świętami.
Mimo ogólnego zamieszania, nakręca mnie ta kulminacja oczekiwania.


Prezenty już kupione, więc nareszcie jest czas żeby uzupełnić je o "perełki", "wisienki na torcie", które najlepiej zrobić samemu ...


Nie trzeba wielkich nakładów czasu czy pieniędzy ...

Trzeba : 

- trochę serca, 
- odrobinę chęci,
- szczyptę wyobraźni 

             i efekt gwarantowany ! A jaka radość obdarowanych :) :) :) 

A w Święta chyba głównie chodzi o radość,! Radość z bycia razem, radość z czasu dla siebie, radość wytchnienia od codzienności no i radość jedzenia ;) 

Dzisiejsza  SZCZĘŚLIWOSTKA inspiruje do wzięcia spraw "w swoje ręce" ;) i zrobienia czegoś radośnie świątecznego ! 




niedziela, 18 grudnia 2016

RYBIA TOŻSAMOŚĆ

Jak co roku, w naszej wannie "na pobyt tymczasowy" zameldowały się karpie. Tym razem to szczególnie dorodne okazy. 

Jak to przy "obowiązku meldunkowym" ;), należy podać imiona lokatorów. 
Adaś miał gotowy pomysł na nadanie tożsamości nowym mieszkańcom wanny. Od razu posypały się propozycje: Filip, Maksiu, Adaś, Hubert, Dominik, Nataniel (to imiona kolegów z przedszkola, których pozdrawiamy :)) 

Dając szansę Milenie na nadanie osobistych imion - zapytaliśmy jakie ma propozycje ?
W odpowiedzi otrzymaliśmy ... wytrenowane już chyba, bo ostatnio często używane spojrzenie, które niewerbalnie mówiło: Mamo! mam już prawie 10 lat! Nie będę bawiła się w wymyślanie imion dla ryb!

Adaś ostatecznie otrzymał wyłączność na rybie imiona i wszyscy "chłopcy" w wannie przestali być anonimowi ;)




SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś to świąteczna tradycja nadawania rybich imion, która trwa od mojego dzieciństwa i mam nadzieję będzie trwać i trwać ...

piątek, 16 grudnia 2016

DUŻA ODWAGA W MAŁYM CZŁOWIEKU

Adaś właśnie przeszedł operację drenażu uszu. Niezbyt skomplikowany zabieg, ale stresu mamusi to trochę kosztowało!
Jak zwykle moje dziecko zadziwiło mnie i moje obawy zostały rozwiane.
Starsza Pani anestezjolog,  osobiście przyszła przekazać mi, że mam wspaniałego syna!
Powiedziała: "Nigdy w życiu nie zrobiłam zdjęcia mojemu pacjentowi, ale JEMU musiałam ! Na pamiątkę"
Załączone zdjęcie przesłała mi właśnie ona.

SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś to zewnętrzne potwierdzenie "wyjątkowości" mojego dziecka 

środa, 14 grudnia 2016

ZIMOWE MARZENIE

Wczoraj wieczorem, szukając zupełnie czego innego w domowym komputerze, natknęłam się na styczniowe zdjęcia z nad morza :) 




W styczniu tego roku, niestety dopiero po raz pierwszy, dane mi było zobaczyć morze w zimowej odsłonie! Jest pięknie!
Nie przypuszczałam, że styczniowe fale mogą tak urzekać i jednocześnie wprowadzać spokój i błogość. 



Zimowe nadmorskie krajobrazy przypomniały mi o moim, niespełnionym dotychczas marzeniu!
Chciałabym spróbować "MORSOWANIA" :) :) :) 



Myślę o tym od jakiegoś czasu, ale nie odważyłam się jeszcze ;( 
To znaczy znalazłam ...  już koła morsów w mojej okolicy, wiem dokładnie kiedy się spotykają, co i jak trzeba sobie przygotować "przed pierwszym razem" ;) 
Moja obawa nie wynika też z braku przekonania do tej dyscypliny! Wiem, że jest super! 

Moje domowe próby "morsowania", czyli lodowaty prysznic po godzinnym spacerze z kijami ;) zawsze dodaje takiej energii, więc podejrzewam, że "prawdziwe morsowanie" jest jeszcze lepsze!

Jednak brak mi odwagi żeby w niedzielny poranek zebrać się, pojechać nad pobliskie jezioro i po prostu to zrobić ! 

Na razie marzę sobie jakby to było ... samo marzenie też jest fajne :) 

SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś to marzenie, które świadomie czy nie, zostawiasz sobie na później, żeby po prostu ... marzyć !


Ps. Jak już "zamorsuję" podzielę się wrażeniami!!!

poniedziałek, 12 grudnia 2016

ZAKRĘTY

Co jest za zakrętem? 

Czasem dopadają mnie tacy dręczyciele! Każą martwić się co będzie, każą obawiać się o najbliższych, każą wytwarzać mojej wyobraźni niespokojne scenariusze. 

Choć mój niepoprawny optymizm przychodzi przeważnie z pomocą, są takie zakręty, których się po prostu boję. 
Są to zakręty nieokreślone, niespodziewane, takie na które nie mam wpływu. Wtedy wolę przejść tysiące kilometrów prostych ścieżek niż pokonać jeden zakręt. 

Chyba każdy tak czasem ma ... 

Ale z drugiej strony ... myślę sobie ... czy na pewno muszę koniecznie wszystkie zakręty pokonywać ? Czy czasem nie jest tak, że idąc z duchem "naszych czasów" za bardzo chcę sama sobie udowodnić, że dam radę!!?? 

A może spróbować zagrać losowi na nosie i odwrócić się do niego plecami ? ;)
Powiedzieć sobie ... zostaję na prostej !
Nie chcę brnąć, pokonywać, walczyć! 

Chcę żyć! 

Może jednak czasem szczęście nie polega na ciągłym zdobywaniu tego czego chcesz, tylko akceptacji tego, co już masz! 




W ramach dzisiejszej SZCZĘŚLIWOSTKI zastanowię się, co zrobię z najbliższym zakrętem, który napotkam w życiu. 

A Wy?  

niedziela, 11 grudnia 2016

GAUDETE

Niedziela Gaudete ! Niedziela radości ! 

Na przekór okropnej pogodzie za oknem, na przekór czekającym nas, małym zmartwieniom przyszłego tygodnia (operacja na uszka Adasia ;( ) - w niedzielę GAUDETE radujemy się !

W radosnej atmosferze postanowiliśmy w końcu sprawdzić nasze zapasy ozdób świątecznych, sprawdzić czy czasem nie trzeba czegoś uzupełnić ;) 

Po wspólnym nurkowaniu na strychu, dokopaliśmy się pudeł z napisami : OZDOBY BOŻE NARODZENIE.  

Dzieci dorwały się do pudeł pierwsze i zaczęło się ...

- Mamo, to nasze dwa aniołki!!!



- Tak, w zeszłym roku nazywaliście je - Anioł Adam i Anioł Milena ! 
- Ja nie chcę być Aniołem w spódnicy, oburzył się Adam, 
- Ja też nie chcę ! Milena, przeciwniczka spódniczek, też nie chciała już być aniołem ;)  

- Ja będę Mikołajem, a Ty bałwankiem ! Ok Milena? 


Adaś był przekonany, że Milena da się tak łatwo "przerobić na bałwana" ;) 

Przeszukując dalej pudła, pudełka i pudełeczka odkryliśmy jeszcze zrobiony przeze mnie w zeszłym roku stroik ...


Chyba jeszcze w tym roku da radę ;) 

No i znalazł się też wieniec, który "od zawsze" zdobi świąteczny kominek ... 



 Zapasy okazały się całkiem, całkiem. 

Oprócz tego mamy już kupioną choinkę, która cierpliwie czeka na tarasie, aż zostanie zaproszona w nasze świąteczne progi. 

Dzieci zajęły się odliczaniem dni do wigilii, na kalendarzach adwentowych, a my "kawkujemy" i odpoczywamy przed rozpoczynającym się jutro tygodniem. 

Dzisiejszą SZCZĘŚLIWOSTKĘ ofiaruje nam Niedziela samą sobą ... GAUDETE - Radujcie się


Miłego tygodnia!

czwartek, 8 grudnia 2016

DOBRY DZIEŃ

 Przeczytałam kiedyś zdanie: 
               
      "Dobry dzień to taki, w którym wieczorem, kładąc się spać wspominasz, a nie marzysz"  

Czy dzisiaj był dobry dzień ? 

Wstaję o 5.40 (ok. doliczmy dwie "drzemki" po 10 min.) więc wstaję o 6.oo. Szybko zbieram dzieciaki, które dzisiaj gościnnie zawożę do babci, a ja do pracy. Po pracy szybko biegnę po dzieci, szybkie zakupy w "naszym" sklepiku i do domu, szybki obiad ...
Taki rozkład dnia to pewnie "chleb powszedni" dla wielu,

ale nagle przez zupełny przypadek wyglądam przez okno ... 






Słońce żegna się z dniem w taki sposób, że trudno złapać oddech ... łzy same płyną z oczu, tym razem chyba nie ze szczęścia, tylko raczej z poczucia, że o mały włos spisałabym ten dzień na straty. 
Przez pośpiech, zbytnie przywiązanie do "spraw przyziemnych"! 

Oddycham głęboko, raz, dwa, trzy ... patrzę na zachód ... 
 ... Spokój! 

Dzień uratowany! 

SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś to wspomnienie dobrego dnia, nawet tego uratowanego w ostatniej chwili.




wtorek, 6 grudnia 2016

MIKOŁAJKI

Mikołaj już odwiedził moje dzieci.
Radość wielka! 




Dyskusje "okołomikołajowe" trwały u nas w domu od dawna. 

Wczoraj, jeszcze późnym wieczorem podsłuchałam dialog moich dzieci :

- Ciekawe co nam przyniesie Mikołaj? 
- Bo byliśmy grzeczni, prawda Milenko? - Adaś potrzebował potwierdzenia, że jego "grzeczność" jest dostrzegana przez otoczenie ;) 
- Na pewno zasłużyliśmy! 
- A ciekawe czy Mikołaj przyjdzie rano, po południu czy wieczorem? 
- Mamo!!!!! A kiedy ten Mikołaj przychodzi? Rano, po południu czy wieczorem?
- Kochanie, nie wiem jak Mikołaj to sobie wszystko poukłada! 
- Mamo!  Moje starsze dziecko, które "już wie", spojrzało na mnie wymownie. Jej wzrok, bez zbędnych słów mówił: Mamo, to poukładaj to sobie odpowiednio! 

;) 

Poukładałam odpowiednio - i od rana prezenty czekały, jakby Mikołaj w nocy, przez komin oczywiście, (a raczej kominek) zakradł się do domu. 

Rano, w drodze do przedszkola, Adaś zadał nurtujące go pytanie: 
- Mamo, a co rodzicom przyniesie Mikołaj? 
- Adaś ... rodzice się cieszą, jak dzieci są szczęsliwe i to im wystarczy ... nie potrzebujemy prezentów. 
Moje dziecko patrząc na mnie swoimi czarnymi oczkami o mało się nie rozpłakało ... 
- Ale mamo!, Wy musicie coś dostać, bo będziecie smutni! No i przecież byliście grzeczni!!!
Mikołaj na pewno o Was nie zapomni! ;) 


Dziecięca mądrość mnie rozbroiła!
Też jesteśmy dziećmi ! No i faktycznie byliśmy grzeczni! ;) ;) ;) 

Kochanie, Mikołaj (Mikołajka ;0 ) Cię jednak dziś odwiedzi! 

SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś to dziecięca, prosta "mądrość życiowa". 

poniedziałek, 5 grudnia 2016

SYMPATYCZNY PONIEDZIAŁEK?

Od jakiegoś czasu nie mogę wyjść z podziwu jak to się dzieje, że zmiana nazwy miesiąca z listopada na grudzień przynosi tyle zmian ... 

Czytałam kiedyś, że jest to potwierdzone badaniami, że listopad jest "ciężki", ale żeby od tak, wraz z nadejściem jego końca, kończyły się wszelkie chandry, złe humory ... 

U mnie tak jest ! 

Grudniowe, nawet poniedziałkowe poranki wydają się bardziej przyjazne niż występujące miesiąc wcześniej ;) 



Uwielbiam fotografować wschody słońca! Już to mówiłam?? ;) 

Każdy wschód słońca ma w sobie tajemnicę, może zapowiadać coś pięknego, może zapowiadać szczęśliwostki! 

Miej oczy szeroko otwarte! Poniedziałkowe SZCZĘŚLIWOSTKI są wszędzie!

niedziela, 4 grudnia 2016

CYNAMONOWA SOBOTA

Zaplanowane na sobotnie popołudnie spotkanie rodzinne było okazją przygotowania domowych wypieków. 

W związku z tym, że piekę tylko jedno ciasto (ok. może dwa) szarlotkę i sernik, wybór padł na "Szarlotkę Ekspresową". 

"Szarlotka Ekspresowa" 
25 dag jabłek 
6 łyżek mąki
6 łyżek cukru 
3 jajka 
20 dag margaryny
2 łyżeczki proszku do pieczenia
mielony cynamon 

Stopić margarynę i rozpuścić cukier, ostudzić, dodać mąkę jajka, proszek do pieczenia i magiczny dodatek CYNAMON. 

Jabłka obrać, pokroić w kostkę i połączyć z resztą ciasta. 

Tak przygotowane ciasto ...


Piec przez 40 minut w temperaturze 180 stopni.
Przed podaniem posypać cukrem pudrem ...


Podczas tego "ekspresowego" pieczenia, ekspresowo przeniosłam się w świąteczny czas ... a to za sprawą wspomnianego wyżej "magicznego cynamonu". 

Jego zapach, aromat niezmiennie od lat przywodzi na myśl okres bożonarodzeniowego klimatu. 
Pamiętam, jak przygotowywaliśmy się do pierwszych świąt w naszym domu. Przeprowadziłam wtedy pierwszą akcję "Cynamon w każdym kącie" ;) Posypuję drobno zmielonym cynamonem różne miejsca w domu, tak aby jego zapach unosił się w powietrzu. 
Tak pachną u nas święta! 

SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś to cynamonowo - adwentowe odliczanie.


 

czwartek, 1 grudnia 2016

ANDRZEJKOWO

W odpowiednio magicznym nastroju rozpoczęliśmy ... przewidywanie przyszłości ;) 



Przygotowaliśmy wszystkie niezbędne sprzęty ...


i przede wszystkim uruchomiliśmy ... wyobraźnię 





 Kiedy już nasza wyobraźnia osiągnęła szczyty możliwości ... zaczęliśmy wróżyć ... a może marzyć ...


 To ja ... frunę jak ptak, pewnie orzeł ... wysoko, daleko do ciepłych, słonecznych miejsc. Jestem wolna! 


 Moje młodsze dziecko wywróżyło wakacje w Polsce  - woskowa mapa Polski ;0 nie może oznaczać nic innego!


Za to wróżba Milenki jest tak jednoznaczna, oczywista i niepodważalna ... Bez dyskusji ! 


Jedziemy do Włoch! 


Woskowa mapa Włoch jak nic!


SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś to andrzejkowa, magiczna wróżba, która zawsze jest pomyślna ;)