Przyznaję ... ostatnio o niczym innym nie myślałam ( ani nie pisałam :) ) jak tylko o odpoczywaniu, leżakowaniu, itp ;)
Mogłoby się wydawać, że moja codzienność to jeden wielki chillout...
Oczywiście to tylko złudzenie! Ale pielęgnowałam to złudzenie, bo wakacje wydawały się takie odległe!
A teraz moje włoskie wakacje już coraz bliżej ...
Złudzenie przerodzi się w rzeczywistość i strefa CHILL wypełni całą przestrzeń :) ;)
Czekam ... starając się nie przeoczyć rychłego nadejścia ciepłego, słonecznego, letniego, pachnącego, wspaniałego Pana LIPCA :)
Muszę kiedyś coś więcej napisać o mojej "lipcowej" miłości ;)
SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś przybliża do strefy prawdziwego odpoczynku :)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz