piątek, 30 czerwca 2017

STREFA CHILLOUT

Przyznaję ... ostatnio o niczym innym nie myślałam ( ani nie pisałam :) ) jak tylko o odpoczywaniu, leżakowaniu, itp ;) 

Mogłoby się wydawać, że moja codzienność to jeden wielki chillout... 

Oczywiście to tylko złudzenie! Ale pielęgnowałam to złudzenie, bo wakacje wydawały się takie odległe! 

A teraz moje włoskie wakacje już coraz bliżej ...
Złudzenie przerodzi się w rzeczywistość i strefa CHILL wypełni całą przestrzeń :) ;) 



Czekam ... starając się nie przeoczyć rychłego nadejścia ciepłego, słonecznego, letniego, pachnącego, wspaniałego Pana LIPCA :) 

Muszę kiedyś coś więcej napisać o mojej "lipcowej" miłości ;)  

 SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś przybliża do strefy prawdziwego odpoczynku :) 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz