środa, 5 kwietnia 2017

ON MY WAY

W mojej 10 - cio minutowej drodze do pracy samochodem, codziennie słucham radiowej muzyki. Nawet gdybym z jakichś powodów zapomniała włączyć radio, to mam stałą "przypominajkę" - Adaś zawsze upomni się o rytmy aktualnych "przebojów", w wersji "na full" żeby się bardziej obudzić przed przedszkolem, szkołą, pracą. 

Dziś było podobnie, włączyliśmy radio wyjeżdżając z garażu ... i wybrzmiał "hit" ON MY WAY! 
Posłuchaliśmy... 
- Mamo, przełącz "inne radio" może będzie coś lepszego 
- cyk 
- ON MY WAY 
 Posłuchaliśmy ponownie :) 
- Dobra mamo, to "daj jeszcze inne" 
- cyk 
- ON MY WAY 

Niemożliwe !!! Trzy razy ta sama piosenka! 
To jakiś znak??? ;) 

Co w takim razie ON MY WAY? Co na mojej drodze? 

Pierwsza myśl ... wspaniali ludzie - moi najbliżsi, ale też osoby, które "przypadkiem" spotykam właśnie na mojej drodze! Słowo przypadkiem zostało wpisane w cudzysłów, ponieważ nie wierzę w przypadki. Wierzę za to, że wszystko co się w życiu zdarza, dzieje się po coś, w jakimś celu. 
Dlatego też staram się doceniać ludzi, których jest mi dane spotkać. 
Czy to jest pani, która pomaga wybrać smaczną, dorodną paprykę w "warzywniaku";  czy pan, który przepuści twój samochodów, kiedy próbujesz włączyć się do ruchu, koleżanka w pracy, dzięki której udaje ci się skończyć projekt w terminie, a jeszcze  przy tym "przegadać" problem dorastających nastolatek :);  mężuś, który zna każdą twoją słabość i kocha cię mimo to, dzieciaki, które rozbrajają swoją otwartością i bezinteresowną miłością;  przyjaciele, którzy SĄ ... od wielu lat, nawet gdy czasem nie masz dla nich czasu :( 

Dziękuję za tych, którzy są ON MY WAY. 



SZCZĘŚLIWOSTKA  na "zawsze", nie taka "na dziś" ... to dobrzy ludzie, których spotykamy na różnych etapach życia (trochę to pompatyczne, ale prawdziwe ;)) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz