ZNOWU NADCIĄGA ...

Mój organizm, moja osobowość, moje wnętrze wyraźnie ostatnio daje we znaki, co oznacza, że nadciąga GRANDE POTRZEBA ! 

Na łamach niniejszego bloga popełniłam już kiedyś wpis o GRANDE POTRZEBIE i teraz ponownie taka POTRZEBA puka do mojej świadomości! 

Czego dotyczy moja GRANDE POTRZEBA?? A czegóż może dotyczyć .... ? :) 
 Potrzebuję się "wyrwać"! Tylko na małą chwilkę, nie musi to być nic wielkiego ! Potrzebuję wycieczki, wyjazdu, spotkania z ludźmi, czegokolwiek co będzie odskocznią od codzienności ! 

Niektórzy :) uważają moją GRANDE POTRZEBĘ za faneberię .... Mówią : "Źle ci ? Masz wszystko! Wyjdź na taras i ciesz się" 

Zgadzam się ! 

Ale czasem ... coś uwiera, coś w środku ewidentnie potrzebuje chwilowo zmienić krajobraz!
I TYLKO tyle!

Czy moja GRANDE POTRZEBA to fanaberia??? Czy inni też tak mają?? 

 Z moją GRANDE POTRZEBĄ wiąże się też marzenie ... Marzę żeby KTOŚ :) za mnie wymyślił jej realizację! Żebym została zaproszona do ... realizacji GRANDE POTRZEBY a nie była główną organizatorką całej akcji :) 

Czy można w bardziej oczywisty sposób komunikować się " ze światem" :) Ten post zawiera całą instrukcję obsługi, pokazuje PROSTĄ drogę do spełnienia mojej GRANDE POTRZEBY! 

Ktoś, coś ?? :) :) :)

SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś to wypowiedzenie "na głos" swojej GRANDE POTRZEBY

SZCZĘŚCIE WYMAGA WYKWALIKOWANEJ OBSŁUGI SPECJALISTYCZNEJ

Kiedy dni znikają jak szalone, kiedy godzina jest jak przymknięcie  powieki, kiedy chwila wydaje się chwilunią, a moment to ułamek sekundy ... trzeba być skupionym! Nie wolno się poddać biegowi czasu, który.... (na myśl przychodzi przekleństwo ;)) ... po prostu ucieka!

Piszę to, tak naprawdę, sama do siebie! Stawiam siebie do pionu, aby nie pominąć niczego... szczęśliwego w życiu!

Dlaczego? Dlaczego nie chcę przeoczyć szczęścia?

Bo ono jest ważne! Bo daje energię, z której można czerpać nawet w takie dni jak w zeszłym tygodniu .... szybkie, deszczowe, ponuro - niewiosenne!

Potrzebuję zastrzyku takiej energii, skoro "miłościwie nam panującą" Pani Wiosna, nie daje rady z dawkowaniem odpowiedniej ilości leczniczego "powera". 

SZCZĘŚLIWOSTKĄ na dziś niech będzie wykwalifikowany "personel" uprawniony do aplikowania odpowiednich dawek szczęścia! 

Bądź personelem medycznym aplikującym szczęście w odpowiednich proporcjach dla siebie i Twoich bliskich! 

JAK ZWAŁ TAK ZWAŁ CZYLI NOMENKLATURA SZCZĘŚCIA

Kocham takie soboty! Od rana nie trzeba się spieszyć ... 

Do mojego ulubionego stanu PP - POWIEDZMY PORZĄDEK, dziś mogę nawet dodać jeszcze jedno P - POŚWIĄTECZNY POWIEDZMY PORZĄDEK ;0

PP to taki stan, który pozwala na zajmowanie się przyjemnymi, sobotnimi rzeczami ! 
Na przykład: odrobienie zaległych zadań logopedycznych z synem, malowanie starych skrzynek drewnianych w ramach pracy twórczej z córką, ugotowanie obiadku, na który od dawna miało się "smaczek", oddanie się mami pisania ... a wszystko to w poczuciu, że "ogarniam". 

PP to taki stan, którego należy się nauczyć! 

To coś pomiędzy DN - DRAŻNIĄCY NIEOGAR a ON - OGARNIĘTY NIEOGAR ;) 

Stan ON, to stan dla mnie nieosiągalny. Lecz odkąd sobie to uświadomiłam i pogodziłam się z tym ... jest mi lżej !!! Zadowalam się stanem PP i mam święty spokój! 

POWIEDZMY PORZĄDEK to mój wymysł, ale jak najbardziej wpisuje się w "modną" ostatnio skandynawską filozofię życia zwaną LAGOM. W sumie do nie dawna nie miałam pojęcia o jej istnieniu. To znaczy jej filary zawsze były mi bliskie, ale teraz wiem, że ktoś mądry zebrał to w jedno i nazwał FILOZOFIĄ ;) 

LAGOM oznacza bycie w zgodzie ze sobą, bez ciągłego poszukiwania "czegoś lepszego", pogoni za "lepszą" pracą, byciem "lepszą" mamą, "lepszą" żoną, itd ... ;) 

Hołdujący zasadom LAGOM cieszą z tego co mają, nie porównują się do innych, doceniają swoje małe szczęście! 

Chyba częściej będę przytaczać proste zasady LAGOM, samej sobie przypominać co jest ważne! 

Na przykład kolejny widok za oknem ... Błękit Nieba Walczący :)

SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś to nomenklatura szczęścia np. moje PP

Masz swoją nomenklaturę szczęścia?

INSPIRACJE

Dziś inspiruje mnie ... Walt Disney ;)  Jego Miki, Kaczor Donald i pies Pluto nieprzemijający (jak dla mnie) bohaterowie kreskówek przywodzą na myśl prosty, dziecięcy świat. 

Wtedy wszystko po prostu się działo!  
Dzieci (teraz już moje też) mają wspaniałą cechę ... działają! 

Skaczą, biegają, budują, "rozwalają"!  Nie mówią, nie analizują, nie zastanawiają się! Jak chcą coś osiągnąć   - działają!

W mój ulubiony piątunio inspiruję się Waltem Disneyem bo potrzebuję działania! 

Na przekór zimowej pogodzie zapowiadanej na weekend, potrzebuje zadziałać! 

Może jakaś wycieczka? 


Więc ... kończę już mówić ! Działam! 

SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś to inspiracja do działania :0

PRIMAVERA ;)

- "Jestem obrażony! Nie pójdę do przedszkola!"

Adaś od rana nie mógł pogodzić się z rzeczywistością ... bynajmniej nie chodziło o poświąteczne lenistwo, ale o ...ŚNIEG! 

- "Jak aniołek mógł tak zrobić, że nas zasypało! Dlaczego sprzątając u siebie "u góry" wysypał nam wszystkie stare śniegi!"

 Adaś wciąż zadawał "filozoficzne" pytania, oczekując racjonalnego wyjaśnienia tego co stało! 

Chętnie przyłączylibyśmy się do Adasiowego "focha" i obrazili na cały świat za zimowy krajobraz wiosną! 

Ale "foch" nic nie da, a pani Wiosna pewnie i tak umiera ze wstydu! 

Wiosno! Dasz radę ! 

Dzisiejszego poranka pomoże tylko dopingowanie wiosny i samych siebie do wiosennego, nie zimowego działania i myślenia! 

PRIMAVERA ! Wiosna! Wiosna! Wiosna!

ŻYCZENIA

Liczy się czas, a nie rzeczy! Liczy się przeżywanie, a nie gromadzenie! Liczą się wspomnienia do opowiadania, a nie przedmioty do pokazania! 


Dlatego ... na nadchodzący świąteczny CZAS życzę: PRZEŻYWANIA szczerej radości, takiej dziecięcej, o której może już zapomniałeś oraz wielu szczęśliwostek do OPOWIADANIA w gronie najbliższych   :*

Samej sobie (dzisiaj mogę ;) ) życzę:  więcej spokojnej pokory, a mniej szalonej ekstrawagancji 

;) 

ALE JAJA

Świąteczne hand made w toku!

Zajączki, kurczaczki, kwiatuszki i tym podobne już zdobią nasz dom:) 

Ale jaja dopiero się robią!

Eko - naturalne jajka tworzymy wespół​ w zespół z Milenką, dlatego SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś to radość świątecznego tworzenia! 

ŚWIĄTECZNIE WYSTROJONA

Mam sąsiadkę, która mieszka tuż za płotem. Jest jeszcze bardzo młoda. Bardzo ją lubię.

Podoba mi się jej podejście do życia ... 

... otóż sąsiadka świąteczne porządki zaczęła od siebie! Zadbała o to, żeby dobrze się czuć, dobrze wyglądać. Zrobiła nową fryzurę, założyła nową zieloną sukienkę i czeka ... 

Przeciwieństwa się przyciągają, bo ja wcale nie mam zamiaru mieć nowej fryzury, nowej sukienki!

Mam za to zamiar mieć przyjemny, spokojny, rodzinny czas ... 

I ja i moja sąsiadka ... wiosennie wystrojona Brzoza ... będziemy mieć piękne święta ! 

SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś to Twój osobisty, świąteczny czas :) 

POSKŁADANE SZCZĘŚCIE

- Mamo, ja uwielbiam układać klocki, chyba będę "budowniczym" - Adaś znów planował swoją karierę zawodową.
Nie przerywając układanki, opowiadał jak to "fajnie", kiedy na początku budowania wszystko jest "rozwalone" a potem powstaje coś, co sobie zaplanował. 

Adasiowa twórczość od razu "przełożyła mi się" na moje szczęśliwostki.  Czy szczęścia nie trzeba sobie właśnie poukładać i odpowiednio ze sobą zestawić  ? 

Pojedynczy klocek nie znaczy za wiele, za to już w gotowej układance jest elementem niezbędnym! 

Szczęście, składające się w pojedynczych chwil, należy odpowiednio "pozlepiać" żeby go w ogóle doświadczać! 

Spójnikiem chwil szczęścia jest nasze patrzenie na świat ... 

Zlepiajmy szczęście przez pryzmat słonecznej wiosny, rodzinnej więzi, zielonej trawy, błękitnego nieba, wieczorów przy świecach, uśmiechu dzieci ...

SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś to układanie chwil szczęścia w jedną szczęśliwą całość :) 

PS. Też Wam wychodzi  (tak jak Adasiowi) :)  to co sobie zaplanowaliście ??

ODLICZANIE

Zaczynamy finałowe świąteczne odliczanie! 

Słoneczko jakoś nie dotrzymuje nam towarzystwa ! Może jeszcze się zmobilizuje i do nas dołączy!

Trzymamy kciuki za świąteczną pogodę! 

SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś już wielokrotnie się tu pojawiała ... to dziecięce "gilgotanie" w brzuchu w oczekiwaniu na radosny, świąteczny czas! 

ON MY WAY

W mojej 10 - cio minutowej drodze do pracy samochodem, codziennie słucham radiowej muzyki. Nawet gdybym z jakichś powodów zapomniała włączyć radio, to mam stałą "przypominajkę" - Adaś zawsze upomni się o rytmy aktualnych "przebojów", w wersji "na full" żeby się bardziej obudzić przed przedszkolem, szkołą, pracą. 

Dziś było podobnie, włączyliśmy radio wyjeżdżając z garażu ... i wybrzmiał "hit" ON MY WAY! 
Posłuchaliśmy... 
- Mamo, przełącz "inne radio" może będzie coś lepszego 
- cyk 
- ON MY WAY 
 Posłuchaliśmy ponownie :) 
- Dobra mamo, to "daj jeszcze inne" 
- cyk 
- ON MY WAY 

Niemożliwe !!! Trzy razy ta sama piosenka! 
To jakiś znak??? ;) 

Co w takim razie ON MY WAY? Co na mojej drodze? 

Pierwsza myśl ... wspaniali ludzie - moi najbliżsi, ale też osoby, które "przypadkiem" spotykam właśnie na mojej drodze! Słowo przypadkiem zostało wpisane w cudzysłów, ponieważ nie wierzę w przypadki. Wierzę za to, że wszystko co się w życiu zdarza, dzieje się po coś, w jakimś celu. 
Dlatego też staram się doceniać ludzi, których jest mi dane spotkać. 
Czy to jest pani, która pomaga wybrać smaczną, dorodną paprykę w "warzywniaku";  czy pan, który przepuści twój samochodów, kiedy próbujesz włączyć się do ruchu, koleżanka w pracy, dzięki której udaje ci się skończyć projekt w terminie, a jeszcze  przy tym "przegadać" problem dorastających nastolatek :);  mężuś, który zna każdą twoją słabość i kocha cię mimo to, dzieciaki, które rozbrajają swoją otwartością i bezinteresowną miłością;  przyjaciele, którzy SĄ ... od wielu lat, nawet gdy czasem nie masz dla nich czasu :( 

Dziękuję za tych, którzy są ON MY WAY. 

SZCZĘŚLIWOSTKA  na "zawsze", nie taka "na dziś" ... to dobrzy ludzie, których spotykamy na różnych etapach życia (trochę to pompatyczne, ale prawdziwe ;)) 

ŻÓŁTO - WIOSENNE DNI

Wiosenny czas na dobre zawitał! Jest jakoś tak ... Żółto! 

Wiosna rządzi!

Wiosenne powietrze, wiosenne niebo, wiosenne słońce, wiosennie uśmiechnięci przechodnie, wiosenne plany, wiosenny rytm muzyki, wiosenne szczęście, wiosenna ... ja

ZACHODY SŁOŃCA

Zwieńczeniem weekendowych szczęśliwostek były piękne zachody słońca. 

Nie ma nic bardziej niezwykłego niż codziennie inny, zupełnie różny od poprzedniego zachód słońca! Każdy z nich opowiada inną historię ... czasem zwykłą, czasem niesamowitą ... 

Opowieści zachodów słońca powinny być publikowane w specjalnych wydawnictwach! 

Byłyby to opasłe tomy wzruszeń, emocji, przeżyć i doświadczeń ! Każdy powinien  mieć zakładkę w takim słonecznym tomie, by móc codziennie dodawać tam swoje karty !

Światowy bestseller gwarantowany! 

SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś to Twoja bestsellerowa karta w tomiku wspomnień zachodów słońca ;)

KWIETNIOWO

W prima aprilisowym nastroju wybraliśmy się z mężem na rowerową poranną wycieczkę. 

Znów będę chwalić naszą okolicę ... za jej zwykłe, naturalne piękno ...

;)

Niezłe widoki! 

Prócz całych kolonii ropuch i innych żab :) podziwialiśmy inne atrakcje ...

 

 Wiosennie ...

Rowerowa przejażdżka (prawie 15 km!) dodała nam energii na cały dzień, a Prima Aprilis sprzyja SZCZĘŚLIWOSTKOM ... więc "wszystko się może zdarzyć, gdy głowa pełna marzeń (...) " 

Miłego, słonecznego szczęśliwostkowania!