"To było milion lat świetlnych temu"... tak wczoraj podsumowywaliśmy włoskie wakacje, grzejąc się wieczorem pod kocykiem (to naprawdę już czas kocyków?:)
Wir codziennych, powakacyjnych zajęć sprawił, że urlopowa rzeczywistość wydaje się tak odległa!
Ale od czego są zdjęcia !
Nieoczywiste, poza przewodnikami ... moje włoskie miasteczko ... zakochałam się!
SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś to włoskie zakochanie, nawet jeśli wydaje się, że zakochałam się tak dawno temu
PS. Włochy "przewodnikowe" ... innym razem
Szczęście, które może być pasją, siłą napędową, energią! TAK! Bycie szczęśliwym to moja pasja!
poniedziałek, 25 września 2017
sobota, 23 września 2017
WYRWANA Z ZAWIESZENIA
Witam Cię Pani Jesień!
Za oknem jesteś już od dłuższego czasu, :( w kalendarzu od dzisiaj ale ja nie wpuszczam Cię do mojej świadomości!!!
Choć masz plusa za fakt wyrwania mnie z zawieszenia ... w pisaniu !
Nie pozwalam Ci jednak wyrwać mnie z wakacyjnych wspomnień!
Włoskie wakacje były ... aż trudno znaleźć odpowiednie słowo ... wymarzone ??!! Wystarczy?
Odkąd wróciliśmy z Włoch zastanawiałam się o czym opowiem w pierwszej kolejności na łamach bloga ... czy to będzie piękno włoskich krajobrazów, zabytków, gorącego morza, szerokich plaż ... czy to będzie opowieść o moich łzach szczęścia, niespodziewanych, spontanicznych...
To jest jednak opowieść o nas ... moich bliskich, z którymi spędziłam czas, dzieliłam radość i łzy (właśnie łzy szczęścia) ...
Doświadczana "włoskość" potęgowała tylko uczucie ... szczęścia!
Więc ... choć w zeszłym roku (!!!) pisałam do Ciebie Ody, a od dziś panoszysz się w kalendarzu, Pani Jesień ... przez najbliższy czas zbombarduję Cię wakacyjnymi wspomnieniami !!!
SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś to powrót ... do mani pisania ! Cieszę się, że mi nie przeszło ;)
Ps. Dziękuję, że nadal jesteście ! Gdy dziś, przekonana o zupełnej ciszy na blogu przez ostanie dwa miesiące zobaczyłam liczbę wyświetleń ... znowu płakałam (wiem, jestem płaczką ... niezaprzeczalnie :) ;) :))
Całusy!
Za oknem jesteś już od dłuższego czasu, :( w kalendarzu od dzisiaj ale ja nie wpuszczam Cię do mojej świadomości!!!
Choć masz plusa za fakt wyrwania mnie z zawieszenia ... w pisaniu !
Nie pozwalam Ci jednak wyrwać mnie z wakacyjnych wspomnień!
Włoskie wakacje były ... aż trudno znaleźć odpowiednie słowo ... wymarzone ??!! Wystarczy?
Odkąd wróciliśmy z Włoch zastanawiałam się o czym opowiem w pierwszej kolejności na łamach bloga ... czy to będzie piękno włoskich krajobrazów, zabytków, gorącego morza, szerokich plaż ... czy to będzie opowieść o moich łzach szczęścia, niespodziewanych, spontanicznych...
To jest jednak opowieść o nas ... moich bliskich, z którymi spędziłam czas, dzieliłam radość i łzy (właśnie łzy szczęścia) ...
Doświadczana "włoskość" potęgowała tylko uczucie ... szczęścia!
Więc ... choć w zeszłym roku (!!!) pisałam do Ciebie Ody, a od dziś panoszysz się w kalendarzu, Pani Jesień ... przez najbliższy czas zbombarduję Cię wakacyjnymi wspomnieniami !!!
SZCZĘŚLIWOSTKA na dziś to powrót ... do mani pisania ! Cieszę się, że mi nie przeszło ;)
Ps. Dziękuję, że nadal jesteście ! Gdy dziś, przekonana o zupełnej ciszy na blogu przez ostanie dwa miesiące zobaczyłam liczbę wyświetleń ... znowu płakałam (wiem, jestem płaczką ... niezaprzeczalnie :) ;) :))
Całusy!
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)








